czwartek, 26 stycznia 2017

Audi A6 C7

Witam dizsiaj proozmawiamy o modelu Audi A6 C7

Audi A6 C7

















Turbodoładowane silniki TFSI i TDI mają lepsze osiągi i niższe deklarowane zużycie paliwa. Audi A6 C7 ma też lekko zmodyfikowany przód i tył oraz nowy system Infotainment, służący do zarządzania pokładową elektroniką.
Modernizację przeszły wszystkie odmiany Audi A6 - limuzyna, kombi zwane Avant, podwyższone Audi A6 allroad quattro a także usportowione S6 i S6 Avant oraz RS 6 Avant. Z zewnątrz zmiany dostrzegą tylko miłośnicy niemieckiej marki. Styliści zmodyfikowali tylko detale - osłonę chłodnicy, reflektory, zderzaki, wloty powietrza, progi, tylne światła i końcówki rur wydechowych.
Samochód wyposażono w nowy system Infotainment, służący do zmiany ustawień układu napędowego, klimatyzacji czy systemu audio. Można też wybierać z wielu systemów wspierających kierowcę. Wśród nich jest tempomat z automatyczną regulacją odległości między poruszającymi się pojazdami adaptive cruise control z funkcją Stop&Go. Można też zamówić asystenta zmiany pasa ruchu Audi side assist, dzięki pomiarom radarowym zwiększającego bezpieczeństwo tego manewru oraz asystenta toru jazdy Audi active lane assist, zapobiegającego przypadkowemu zjechaniu z toru jazdy. Ważne informacje mogą pojawić się na przedniej szybie, w zasięgu wzroku kierowcy, dzięki opcjonalnemu wyświetlaczowi danych.
W Audi A6 i A6 Avant oferta obejmuje trzy silniki benzynowe TSFI (1.8, 2.0 i 3.0 V6) o mocy od 190 do 333 KM oraz pięć jednostek TDI (2.0 i 3.0 V6) o mocy od 150 do 326 KM. Wszystkie spełniają wymogi normy spalania Euro 6. Przedstawiciele Audi przekonują, że wszystkie jednostki napędowe mają lepsze osiągi i niższe zużycie paliwa. W przypadku silnika 1.8 TFSI zużycie paliwa w cyklu mieszanym ma sięgać 5,7 l/100 km, a w przypadki jednostki 2.0 TDI 150 KM - 4,2 l/100 km.
Najbardziej zaawansowaną jednostkę benzynową – 3.0 TFSI - gruntownie przebudowano. Konstruktorzy silników ulepszyli też szereg aspektów związanych z pracą i użytkowaniem jednostki wysokoprężnej 3.0 TDI clean diesel, w obu jej wersjach – zarówno tej o mocy 218 KM, jak i w wersj 272 KM. Jeszcze mocniejsza jednostka 3.0 TDI clean diesel biturbo ma moc 320 KM. Jego wzmocniona wersja, 326 KM, dzięki funkcji dodatkowego przyspieszenia (boost) może osiągnąć moc nawet do 346 KM. Silnik ten napędza wprowadzone na rynek z okazji 25. rocznicy powstania jednostek TDI modele serii A6 3.0 TDI competition i A6 Avant 3.0 TDI competition.
Wysokiej mocy jednostki wysokoprężne współpracują z ośmiostopniową, automatyczną skrzynią biegów tiptronic. Wszystkie inne – z nowo zaprojektowaną, wyjątkowo lekką i charakteryzującą się niskim tarciem manualną przekładnią sześciobiegową lub siedmiostopniową, dwusprzęgłową automatyczną skrzynią S tronic. Zastąpiła ona przekładnię multitronic. Stały napęd na cztery koła quattro w Audi A6 C7 o mocy powyżej 272 KM można wyposażyć w sportowy mechanizm różnicowy na tylnej osi.
W wersjach z trzylitrowymi silnikami standardem jest zawieszenie pneumatyczne.
Usportowione Audi S6 i S6 Avant mają pod maską silnik 4.0 TFSI V8 biturbo o mocy 450 KM. Dzięki niemu auto od 0 do 100 km rozpędza się w cztery i pół sekundy. Średnie zużycie paliwa ma wynosić 9,2 l/100 km w przypadku limuzyny i 9,4 l/100 km. Komputer sterujący jednostką napędową przy niewielkim i średnim obciążeniu odłącza cztery z ośmiu cylindrów. Audi S6 i S6 Avant ma w standardzie stały napęd na cztery koła quattro i sportowe zawieszenie pneumatyczne adaptive air suspension sport sprawiające, że karoseria zawieszona jest o 20 mm niżej.
Topową wersją jest Audi RS 6 Avant. Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 3,9 s., a jego prędkość maksymalna wynosi 305 km/h. Silnik 4.0 TFSI V8 biturbo ma moc 560 KM, ma zadowalać się przy tym średnio 9,6 l/100 km. Ośmiostopniowa automatyczna skrzynia biegów tiptronic przenosi siły napędowe wytwarzane przez silnik V8 biturbo. Seryjnie montowany układ napędowy quattro wykorzystuje międzyosiowy mechanizm różnicowy o wysokim współczynniku blokowania. Zawieszenie RS adaptive air suspension obniża karoserię o 20 mm.
Na zamówienie Audi dostarcza sztywne zawieszenie sportowe RS plus z funkcją Dynamic Ride Control (DRC). Sprzedaż ulepszonego Audi A6 rozpocznie się jesienią 2014 r.






Kończącc, Audi A6 nowej generacji jest luksusowym autem dla ludzi zamożnych, lub tych których na nie stać. Jest to świetne auto na długie trasy i jako auto dla pary. Polecam serdecznie. To juz ostani blog na temat audi mam nadzieję , żę seria się pdobała.




wtorek, 24 stycznia 2017

Audi A8

Witam dzisiaj porozmawiamy o modelu Audi o którym marzy wielu pasjonatów tej marki.
Czyli o wspaniałym potężnym Audi A8 D2.

Audi A8 D2














Luksusowe limuzyny pozostają tylko marzeniem większości kierowców. Nowe są kosmicznie drogie, a gdy po kilku latach ich cena osiąga bardziej przystępny poziom, trudną do pokonania barierą okazują się wysokie koszty utrzymania.

Audi A8 ma już kilkanaście lat stażu na rynku, ale uwaga! ceny jego utrzymania mogą przerazić niejednego z nas!Nie inaczej jest w przypadku Audi A8. Pierwsza generacja (D2) produkowana była w latach 1994-2002 i najstarsze egzemplarze można kupić już za 13 tys. zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę wyjątkową przyjemność z jazdy, można to uznać za superokazję, tym bardziej że nawet kilkunastoletnie Audi A8 wciąż wyglądają okazale i wyposażeniem mogą zawstydzić większość współczesnych modeli. Niestety, czar pryska, gdy zaczyna się codzienne użytkowanie auta, które ma już kilka lat na karku. Koszty eksploatacji są wysokie i rozwiewają złudzenia, że luksusową limuzynę uda się bez wyrzeczeń utrzymać, gdy zarabiamy średnią krajową pensję.
Jednak dla osób mających dobre dochody i potrzebujących reprezentacyjnej limuzyny lub po prostu lubiących duże, szybkie i komfortowe samochody kilkuletnie Audi A8 jest ciekawą propozycją. Przede wszystkim używany egzemplarz nie traci już szybko na wartości – zakupione w salonie auta tej klasy potrafią w ciągu 3 pierwszych lat stracić nawet 200 tys. zł ze swej pierwotnej ceny!
Trzyletnia eksploatacja np. 9-letniego egzemplarza z pewnością nie wymaga takiego nakładu, ale wydanie w tym czasie 20 czy 30 tys. zł na obsługę i naprawy wcale nie jest abstrakcją. Oczywiście, jak zawsze wiele zależy od przebiegu i wersji silnikowej.
Zakup najstarszych egzemplarzy zdecydowanie odradzamy, gdyż na ogół wymagają dużego wkładu finansowego. Poza tym argumentem za młodszymi wersjami są nowsze i oszczędniejsze jednostki napędowe oraz bogatsze wyposażenie. Ci, którzy zdecydują się mimo wszystko na tańsze starsze auto, nie muszą obawiać się jednego – korozji nadwozia. Karoseria jest na nią odporna, bo wykonano ją z aluminium. Jednak producent nie dlatego zastosował takie nietypowe rozwiązanie – chodziło mu przede wszystkim o obniżenie masy auta (A8 jest lżejsze od swoich konkurentów o około 200 kg), co dało wymierne korzyści m.in. w osiągach i zużyciu paliwa.
Niestety, aluminiowego nadwozia nie można naprawiać w klasyczny sposób, co przekłada się na wysoki koszt usług, m.in. z powodu konieczności korzystania z drogich specjalistycznych urządzeń, a także na ograniczenie zakresu napraw. Naruszenie ramy nośnej nadwozia właściwie przesądza o kasacji auta (aluminium jest zbyt kruche, by je prostować). Elementy poszycia można wymieniać – niektóre są przykręcane, spawane lub klejone. Producent zadbał też o możliwość wymiany fragmentów podłużnic, które ulegają uszkodzeniu nawet podczas niezbyt poważnych stłuczek. Pozytywną stroną jest eliminowanie z rynku egzemplarzy mocno uszkodzonych, których po prostu nikomu nie opłaca się naprawiać.
Jeśli chodzi o źródło napędu, to większość fanów modelu zdecydowanie poleca jednostkę benzynową 4.2 V8. Motor ten oferowany był od rozpoczęcia produkcji w 1994 roku z mocą 299 KM, a po modernizacji przeprowadzonej pod koniec 1998 r. jego moc wzrosła do 310 KM (zwiększyła się też liczba zaworów). Zalety to przede wszystkim doskonałe osiągi, które w przypadku auta tej klasy są niezwykle ważne – „setkę” A8 4.2 osiąga w 6,9 s, a prędkość maksymalną elektronicznie ograniczono do 250 km/h.
Mniejsze jednostki 2.8 V6/174 lub 193 KM oraz 3.7 V8/230 lub 260 KM zapewniają nieco gorszą dynamikę, ale i tak na poziomie pożądanym przez większość kierowców, bo nawet najsłabsza, 174-konna wersja z automatyczną skrzynią biegów rozpędza się do 100 km/h w 10,2 s. Jak twierdzą użytkownicy, wybór wersji 4.2 uzasadnia też stosunkowo nieduża różnica w zużyciu paliwa w stosunku do mniejszych silników. Niestety, nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z autem paliwożernym. Wersja 4.2 potrafi spalić w mieście nawet 18 l na 100 km.
Wielu użytkowników ratuje się poprzez montaż instalacji gazowej. Lepiej jednak unikać przerobionych aut, bo ich obsługa i naprawa mogą nastręczać dużych kłopotów, a kultura pracy silnika „na gazie” często odbiega od ideału. Warto zaznaczyć, że większość wersji benzynowych współpracuje z automatyczną skrzynią biegów Tiptronic (4- lub 5-stopniową). Jest to skrzynia przyjemna w eksploatacji, ale nie bezawaryjna i po większym przebiegu auta zdarza się, że wymaga naprawy – koszt od 3 do 10 tys. zł.
Niezawodny jest za to napęd quattro, który np. w wersjach 4.2 i S8 montowano standardowo. Biorąc pod uwagę awaryjność, silniki benzynowe wypadają dużo lepiej niż diesle, które mają na sumieniu sporo typowych i kosztownych usterek. W przypadku motoru 2.5 TDI najpoważniejsze są np. uszkodzenia pompy wtryskowej, zużycie elementów głowicy (głównie wałków rozrządu), uszkodzenia turbiny, wycieki oleju, niedrożna odma.
Motor 3.3 TDI nie jest lepszy, a ze względu na bardzo skomplikowaną budowę (układ V8, biturbo) jego naprawy okazują się jeszcze droższe – kwoty dochodzą do poziomu nawet powyżej 20 tys. zł! Niestety, wymienione problemy są bardzo realne, gdyż większość aut pokonało już 200 tys. km, a wtedy się one nasilają. Dlatego bardzo ważne jest kupienie samochodu z udokumentowaną historią – np. jeśli potwierdza ona niedawną wymianę wałków rozrządu, można liczyć na to, że w najbliższym czasie tę usterkę będziemy mieć z głowy. Ponadto nie trzeba wtedy dla pewności wykonywać kosztownej wymiany rozrządu (2,5-4 tys. zł) i płynów eksploatacyjnych. Szkoda, że silniki Diesla mają problemy z trwałością, bo nawet najsłabszy z nich 2.5 TDI/150 KM nieźle radzi sobie z autem i jest przy tym stosunkowo oszczędny. Tej ostatniej cechy nie ma niestety motor 3.3 TDI, który „przyciśnięty” bez trudu pochłania nawet 15 l oleju napędowego na 100 km.
Duże wydatki na paliwo to niejedyna cena za niezwykły komfort jazdy, jakim można się cieszyć, gdy jeździmy Audi A8 – miejsca jest dość, a wyposażenie po prostu rozpieszcza. Ciszę panującą w środku niestety dość często zakłóca hałas jakiegoś zużytego elementu zawieszenia. Ma ono bardzo rozbudowaną konstrukcję i jest drogie w naprawach. Delikatnych elementów zarówno w przednim, jak i tylnym zawieszeniu (głównie wahacze) nie brakuje, a cena większości z nich jest wysoka. Koszt kompleksowego remontu przedniego zawieszenia (oryginalne części) może sięgnąć nawet 10 tys. zł. Oczywiście, dostępne są tańsze zamienniki, ale po ich zastosowaniu następna naprawa może być konieczna już po przejechaniu 30-40 tys. km.
Kolejne zagrożenie czyha ze strony bogatego wyposażenia elektrycznego, które wykonano solidnie, ale mimo to różnego typu drobiazgi się zdarzają. Niestety, często naprawa z pozori. Tyle że ma już od 7 do 15 lat i zazwyczaj przejechało co najmniej 200 tys. km. Naiwnością byłoby więc liczenie na to, że będzie bezawaryjne, a koszty eksploatacji ograniczą się tylko do paliwa i wymiany klocków hamulcowych.













Kończąc artykuł, Audi A8 jest autem nie na każdą kieszeń. Koszty utrzymania czasem są powalające. 
Więc jeżeli już zdecydujecie się na ten model, przygotujcie niezłą sumkę. Dozobaczniea w kolejnym vlogu.

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Audi TT quattro

Witam dzisiaj porozmawiamy o Audi TT quattro

Audi TT quattro




Audi TT to jeden z pierwszych odważnych projektów Audi. Jedni je kochają, inni nienawidzą, ale jedno jest pewne model TT to auto oryginalne. Skąd wzięła się nazwa tego samochodu? TT to Tourist Trophy, czyli coroczne motocyklowe wyścigi organizowane na brytyjskiej wyspie Man.

Chociaż trudno w to uwierzyć TT-ka zadebiutowała na rynku w 1998 roku, czyli 13 lat temu. Jednak mimo upływu lat nadal wygląda świeżo. Rok po premierze odmiany z twardym dachem do oferty dołączył roadster. W 2003 roku wśród jednostek napędowych pojawiła się nowa V6-ka o pojemności 3,2-litra. 3 lata później z węgierskiej fabryki w Gyor wyjechała ostatnia TT-ka i tym samym rozpoczęto produkcję nowszej generacji oznaczonej logotypem 8J. Pod maską tego sportowego coupe montowano dwa silniki:


1,8 T 20V (150- 224 KM)
3,2 V6 (250 KM)
Napęd przekazywany był na oś przednią lub stale na cztery koła za pośrednictwem 5- lub 6-biegowego manuala bądź 5-stopniowego automatu. Dla bardziej wymagających Audi miało w swoim katalogu również 2-sprzęgłową przekładnię zautomatyzowaną DSG/S-Tronic. Spośród wyżej wymienionych jednostek napędowych polecamy zarówno 1,8-litrowe, turbodoładowane R4, a także rasową wolnossącą V6.
O ile 3,2-litrowy silnik nieco dzielniej znosi ostre traktowanie to ze względu na wysokie spalanie rozsądniejszym wyborem będzie jednak motor 1,8T, który w najsłabszych odmianach spali średnio 10l/100 km. Jeśli nawet wybierzecie jeden z słabszych wariantów mocy również nie będziecie żałować. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie takiego auta warto jednak wiedzieć jakie słabe strony ma pierwsza generacja TT.


Użytkownicy Audi zwracają uwagę na to, że w przypadku zastosowania kół o duży rozmiarach np. 18-calowych dość szybko mogą zużyć się tuleje i sworznie wahaczy. W intensywnie eksploatowanych egzemplarzach zdarzają się też awarie turbosprężarek. Ponadto na polskich drogach szybko niszczą się amortyzatory i łożyska, co jest naturalnym zjawiskiem. Może wystąpić również problem z falującymi obrotami, wówczas winę za taki stan rzeczy ponosi przepływomierz, który należy przeczyścić.



Kończąc Audi TT jest to sportowe autko dla ludzi z dużym portfelem, którzy chcą czasem poszaleć, polecam to autko, bo może dać nam dużo frajdy z jazdy. Do zobacznia w następnym blogu.

niedziela, 22 stycznia 2017

Audi A3 - Auto dla kobiety?

Witam dzisiaj zaprezentuję wam model Audi A3 czyli coś dla kobiet i nie tylko.

Audi A3















Audi A3 poprzedniej generacji to lepsze wcielenie Golfa V, lepsze również pod względem niezawodności, trwałości i jakości wykonania. Mimo to problemy mogą sprawiać silniki.


Podwozie
Zawieszenie nie grzeszy komfortem, ale jest bardzo trwałe. Jedyne powtarzające się przypadłości to wybite silentbloki wahaczy z przodu, co objawia się stukaniem. Wymiana czterech silentbloków, po obu stronach, kosztuje 700 zł. Stukanie, takie bardziej głuche, świadczy o zużyciu przekładni kierowniczej. Przekładnię można i należy regenerować. Wraz z obowiązkowym ustawieniem geometrii zawieszenia Twoje oszczędności zmaleją o 1500 zł.
Niepokojące stukanie z tylnego zawieszenia Audi A3 sygnalizuje luzy na tulejach wahaczy trzymających sprężyny. Na wymianę tulei po obu stronach wydasz 400 zł. Wahacze te mogą korodować. Gdy są luzy, po naprawie należy sprawdzić geometrię. Jeżeli trzeba zmienić tylko jeden wahacz, rachunek zamknie się kwotą 180-350 zł.
Nadwozie
Tylna wycieraczka zatrzymuje się w różnych miejscach szyby, aż wreszcie staje zupełnie. Naprawa polega na wymianie zabrudzonego elektrycznego silnika (500 zł części, 50 zł robota).
Skrzynie biegów
Głośna praca mechanicznej przekładni jest zazwyczaj spowodowana zużytymi łożyskami. Nie ma rady, skrzynię należy wyjąć, rozebrać w drobny mak, aby znaleźć wszystkie inne elementy noszące ślady zużycia, najczęściej synchronizatory. Zapłacisz za to 3000-4000 zł, ale będziesz miał cichą i sprawną skrzynię. Natomiast w dwusprzęgłowych DSG sporadycznie zdarzają się awarie mechatroniki. Ich usunięcie pochłonie podobne kwoty, unikaj zatem aut z DSG, które ruszają nierówno, z szarpnięciem, które głośno pracują albo mają kłopoty ze zmianą przełożeń.
Silniki
W turbodieslach 1.6 TDI po liftingu newralgicznym elementem jest dwumasowe koło zamachowe. Jego wewnętrzne zużycie zdradza stukanie podczas pracy silnika na wolnych obrotach. Naciskasz pedał sprzęgła, hałas znika, puszczasz – znowu go słychać. Faktura będzie opiewała na ponad 3000 zł. Dwumas po 120-170 tys. km regularnie „pada” również w 2.0 TDI. Zapłacisz 3190 zł albo 3870 zł, jeśli masz skrzynię DSG – w tym przypadku dominujące objawy to szarpanie skrzyni biegów oraz szarpanie silnika przy jego zapalaniu i gaszeniu.
2.0 TDI z pompowtryskiwaczami (PD), czyli sprzed liftingu, jest najbardziej usterkowym silnikiem A3, choć i tak płata mniej figli niż w Golfach z podobnych roczników. Wielu egzemplarzom przytrafiają się niesprawności turbosprężarki, najczęściej silnik nie ciągnie tak jak powinien, nie ma mocy. Koszt z wymianą na regenerowane turbo wyniesie co najmniej 3500 zł. Bo jeśli zdecydujesz się na nowe turbo, zapłacisz ze dwa razy więcej. Przy takich kwotach wymiana uszczelniacza wału korbowego jawi się wręcz jako niedroga sprawa, 620 zł, z czego części kosztują 270 zł, a praca 350 zł.
Co tutaj dużo mówić, autko fajne małe zwrotne przyjemne w jeździe, stworzone dla kobiet. Jednak trzeba mądrze wybierać silnik. Dozobaczenia w koljnym blogu.

sobota, 21 stycznia 2017

Audi A4 B5

Witam w kolejnym blogu na temat aut wspaniałej marki Audi. Dzisiaj pogadamy sobie o modelu          A4 B5

AUDI A4 B5       











Za maksymalnie 6 tysięcy złotych można kupić nie tylko małego miejskiego hatchbacka czy rodzinnego kompakta, ale także pełnoprawny samochód klasy premium! Audi A4 wyśmienicie się prowadzi, oferuje typowo niemiecką jakość i kusi szerokim wyborem na rynku wtórnym. Można go brać w ciemno? To raczej odradzam! Niestety ma pewne niedomagania, na które dla swojego dobra powinni uważać kupujący.

Ceny

Ceny Audi A4 generacji B5 na rynku wtórnym zaczynają się od 3,5 tysiąca złotych. Skąd tak niska kwota? Mimo iż mówimy o limuzynie klasy premium, auto ma swoje lata. Premiera modelu odbyła się w roku 1994. Budżet ograniczony kwotą sześciu tysięcy oznacza naprawdę szeroki wybór i możliwość zakupu Audi pochodzącego maksymalnie z roku 1998. Poszczególnie egzemplarze oferują zróżnicowany standard wyposażenia. O ile na pokładzie modeli sprzedanych w ciągu dwóch pierwszych lat produkcji może brakować poduszki powietrznej pasażera czy klimatyzacji, o tyle nietrudno znaleźć auta, które posiadają skórzaną tapicerkę, lampy ksenonowe czy zaawansowany system stereo.

Silniki i spalanie

Najpopularniejsza wersja? Benzyniak
Trzon oferty rynkowej stanowi A-czwórka napędzana 1,6-litrowym benzyniakiem. 8-zaworowy motor jest świetnie znany właścicielom aut koncernu Volkswagena. 101 koni nie zapewnia Audi imponujących osiągów i warunkuje wysokie spalanie (około 10 litrów benzyny w mieście). Zaletą jednostki jest ogromna trwałość. Sporo jest także egzemplarzy wyposażonych w 1,8-litrowego benzyniaka. Za sprawą mocy 125 koni limuzyna przyspiesza do pierwszej setki w 10,5 sekundy. Przyzwoity wynik jest okupiony wysokim spalaniem. W mieście motor potrzebuje nawet 11,5 litra benzyny i co gorsze, może źle znosić współpracę z instalacją LPG!















Nie zwodny diesel TDI
Szczególnie łakomym kąskiem jest A4 wyposażone w turbodoładowanego diesla. Silnik 1,9 TDI posiada 90 lub 110 koni mechanicznych. Słabszy wariant rozpędza auto do setki w 13,3, a mocniejszy 11,3 sekundy. Jednocześnie jednostki są wyjątkowo oszczędne. Podczas spokojniej jazdy w trasie kierowca może ograniczyć spalanie nawet do około 5 litrów ropy! Na rynku wtórnym sporadycznie trafiają się również modele napędzane 2,6-litrową V-szóstką (150 KM) lub motorem 2,5 V6 TDI (150 KM). Oba bardzo dobrze radzą sobie z masą niemieckiej limuzyny, jednak charakteryzują się stosunkowo wysokim zapotrzebowaniem na paliwo. Benzyniak potrzebuje nawet 13 litrów benzyny w mieście.
Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że Audi A4 B5 to naprawdę przemyślane i dobrze zaprojektowane auto. Jest trwałe, do tej pory wygląda elegancko, a za sprawą szerokiej oferty na rynku wtórnym nie ma problemu ze znalezieniem właściwej wersji. Niestety Niemcy nie wystrzegli się błędów. Gdzie ukrywają się wady? W pierwszej kolejności drażnić będą drobne problemy z elektryką. Drugim i bardziej poważnym problemem okażą się nietrwałe tuleje przedniego zawieszenia. Ich wymiana z całą pewnością odbije się właścicielowi kosztowną czkawką!
Na koniec, jestem wielkim fanem Audi A5 B5 ponieważ, za niewielkie pieniądze możemy mieć naprawdę dobrą limuzynę! Jednak jeżeli będziemy mieli pecha i trafimy na wykończony egzemplarz, to auto jest studnią bez dna, będziemy inwestować a i tak będzie się psuło. Jednak ja osobiście kocham ten model za przełom jakiego dokonałna rynku. Do zobaczneia w kolejnym blogu.

piątek, 20 stycznia 2017

Audi - wstep, model 80




Jedną z najważniejszych osób w historii koncernu jest August Horch, który dał początek marce Audi. Jednak nie tylko on odgrywał znaczącą rolę w przedsiębiorstwie, które jest obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych firm motoryzacyjnym na świecie. 

Napęd quattro wprowadził wielką rewolucję w samochodach osobowych. Do dziś powstało kilka jego odmian. Nie każde quattro działa tak samo. Przedstawiamy wszystkie jego wersje. Wbrew pozorom napęd quattro nie pojawił się po raz pierwszy w modelu Quattro. Zadebiutował on w prototypowym Audi 80. Natomiast Audi Quattro było pierwszym produkcyjnym samochodem osobowym tej firmy, wyposażonym w tego rodzaju napęd. To właśnie od niego wszystko się zaczęło.W kolejnych blogach będę przedstawiał kultowe i najlepsze ( moim zdaniem modele audi i silniki które do nich stworozno).Dzisiaj przedstawię wam, nie zniszczalne, pancerne niesamowite 
AUDI 80
Tego samochodu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Po polskich ulicach od kilku… kilkunastu… kilkudziesięciu… lat jeżdżą tysiące tych wspaniałych maszyn. Słowo maszyna należy tu traktować jako wyróżnik, w końcu to nie jeden ze współcześnie produkowanych motoryzacyjnych cyborgów, naszpikowanych elektroniką nawet tam, gdzie jest to zupełnie zbędne.Wynik jak na tamte czasy – rewelacyjny, współcześnie – wciąż ciężki do pobicia. Ponadto wprowadzono system procon-ten, który miał gwarantować znacznie wyższe bezpieczeństwo. Pojawiły się też dodatkowe opcje wyposażeniowe – jak chociażby ABS.
Zajrzyjmy pod maskę. Po podniesieniu całkiem sporych rozmiarów i całkiem słusznej wagi kawałka metalu ujrzeć można dwie rzeczy, zależnie od tego kto patrzy. Osoby, dla których 21-letnie auto nie ma prawa jeździć, ba – jakim cudem w ogóle odpaliło, mogą uznać, że pojazd jest wybrakowany, albo zgubił po drodze pół silnika. Przestrzeń bowiem jest potężna, dużo wolnego miejsca, nie ma zjawiska „upakowania” jak w Bangladeszu. Pozostali zaś, albo nie zobaczą nic, albo dostrzegą spore możliwości do samodzielnego majsterkowania, w najgorszym razie nazwą to „bogatą strefą zgniotu”.
Czterosuwowy, czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy o pojemności 1781 cm3 zapewnia moc 90 koni mechanicznych. Nie jest to dużo, ale nie jest to też mało. Prędkość maksymalna bowiem (zdaniem producenta) to 182 km/h, chociaż wielu internautów twierdzi, że „dwie paki robi na luźno”. Niektórym pewnie luźno na samą myśl o tym…
Przyspieszenie do setki koło 12 sekund nie powala, ale te dwadzieścia lat temu to musiało być coś. Tak czy siak Niemka się nie ociąga i zachowuje należytą dynamikę.
Właściwości jezdne Audi 80 nie pozostawiają nic do życzenia. Jedzie się tak samo dobrze, niezależnie czy jedzie się 30 km/h po parkingu, czy 130 km/h po autostradzie (albo odwrotnie). Wcale niemałe gabaryty auta (4,39m długości) nie utrudniają manewrów na parkingu za sprawą dobrze działającego wspomagania – niestety dla fanów współczesnych nowinek, tylko hydraulicznego. Trzeba się jednak przyzwyczaić, że sporo wystaje z przodu i z tyłu (sedan). Nie jest to jednak wybitnie trudne zadanie.
Komfort jazdy to cecha trudna do poddania obiektywnej ocenie, bowiem zależy co przez to rozumiemy. Nie ma tu ABSów, nie ma klimatyzacji, tym bardziej strefowej, nie ma foteli, które zimą smażyłyby jajka, elektrycznych szyb też nie ma. Można zapytać – to co jest, jak nic nie ma? Odpowiadam – jest zegarek, całkiem przyjemny, elektroniczny.
Jest coś jeszcze, wygoda. Auto jest miękkie, a mimo to drogi trzyma się dobrze i tnie zakręty niczym chirurg pacjentów na ratunkowym. Stan polskich dróg także nie jest mu straszny, co przekłada się na brak problemów z siadaniem po dłuższej podróży. No i ten dźwięk, to przyjemne mruczenie silnika (nie hałas, kabina wyciszona jest dobrze).


Podsumowując Audi 80 to niezniszczalny jeżdżący czołg, który może nam posłużyć wiele wiele lat. Serdecznie polecam modele B4. W kolejnych blogach zaprezentuje kolejne modele audi.